Każdy, czy to student czy to głowa rodziny, dosłownie każdy
powinien oszczędzać. Nie mówię tu o fanatyzmie. Przecież przesada w każdą ze
stron jest zła. Wydawanie wszystkiego niekoniecznie jest mądrym pomysłem – choć
wiem, że niektórym bardzo ciężko jest nie wydać całej pensji, bo przecież
trzeba z czegoś żyć. Dodatkowo,
oszczędzanie na wszystkim, dosłownie na wszystkim jest grubą przesadą. Kaprysy,
zachcianki też przecież mają prawo być i istnieć. Coś nam się przecież od tego
życia należy.
Dlatego, najlepiej oszczędzać małymi krokami. Powoli, ale
zawsze do przodu i zawsze do celu. Myślisz, że tak się nie da? Owszem da! I to
w bardzo prosty i banalny sposób. Chcesz znać przepis, oto on:
1.
1 sztuka słoika np. taki po sosie, czy
ulubionych ogórkach.
2.
Silna wola.
3.
Płatność
gotówką ( dlaczego to jest dobry sposób na oszczędzanie – w najbliższej notce).
Jak połączyć składniki, by wyszły nam upragnione
oszczędności?
Już piszę.
Za każdym razem, kiedy dzielnie maszerujesz do sklepu, na
pocztę czy zapłacić rachunki, pomyśl przez chwilę: dziś oszczędzę, na pewno się uda. Kiedy już działanie motywacji na
swoją podświadomość masz za sobą, zrób sprawunki, zapłać rachunki i wróć do
domu. Ale zaraz, zaraz, ktoś powie. Co to za oszczędzanie?! Już, już piszę. Przychodzisz do domu,
wyciągasz przygotowany wcześniej słoik i jeśli masz w portfelu 5 zł wkładasz je
tam, mocno zakręcasz i stawiasz na widoku. Brawo! Właśnie oszczędziłeś 5 zł nie
mając tego w planach budżetu na ten miesiąc. I rób tak za każdym razem, kiedy w
Twoim portfelu znajdzie się 5 zł! Banalne? No pewnie, że tak! Skuteczne? Oczywiście!
5zł jest magiczne?
Nie, to nie oto chodzi!
Jeśli wprowadziłam Cię w błąd to przepraszam. Dementuję w
takim razie, że 5 zł jest magiczną monetą, która rozmnaża oszczędności w
mgnieniu oka a do tego dzięki niej nie ma się ochoty na odkręcenie słoika i
wyciągnięcie „piątaka” np. na… kawę. Przyczyna wyboru akurat tej monety jest
bardzo przyziemna. 5 zł po prostu zdarza
się na tyle rzadko, żebyś mógł pozwolić sobie na odkładanie, ale na tyle
często, byś mógł sobie coś odłożyć. A po co ten słoik? A po to, żebyś widział,
jakie efekty daje Twoja ciężka praca i silna wola.
Powodzenia! Na pewno dasz radę!
Ps.: Oczywiście możesz
wybrać każdą inną monetę czy banknot. Z doświadczenia wiem, że najlepsze jest jednak
5 zł;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz